fbpx
Kredyty frankowe

Bank mnie pozwał! Za niespłacanie kredytu frankowego.

Bank mnie pozwał! Za niespłacanie kredytu frankowego.

Posiadacz umowy kredytu  hipotecznego indeksowanego/denominowanego CHF, któremu bank wypowiedział umowę, może się spodziewać z prawdopodobieństwem graniczący z pewnością, iż jego sprawa trafi do sądu.  Bank złoży pozew o zapłatę należności wynikających z danej umowy kredytu. Najprawdopodobniej, bank aby zaoszczędzić na kosztach opłaty sądowej będzie starał się pozywać w ramach któregoś z postępowań szczególnych. A wiec posiadacz kredytu może odebrać  list z sądu zawierający najczęściej:

  • nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym (EPU) z e-sądu w Lublinie,
  • nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym,
  • nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym

lub

  • odpis pozwu  – jeśli sprawa toczyłaby się w procedurze „normalnej”

Co robić w przypadku odebrania ww. korespondencji z sądu? Przede wszystkim działać racjonalnie.  Najłatwiej poszukać fachowego pełnomocnika, który zajmie się tematem. Jeśli nie, to trzeba bardzo uważnie zapoznać się z przesłanymi dokumentami. W przypadku nakazów zapłaty mamy TYLKO 14 dni na złożenie sprzeciwu od nakazu zapłaty/zarzutów od nakazu zapłaty (w zależności od specyfiki procedury).

 Jeśli tego nie zrobimy, nakaz uprawomocni się i bank będzie mógł po formalnym uzyskaniu klauzuli wykonalności będzie mógł rozpocząć egzekucję długu przez komornika. Sytuacja kredytobiorcy staje się wówczas bardzo trudna, nie beznadziejna ale na etapie egzekucji skuteczna obrona jest bardzo trudna.

Jeśli złożymy sprzeciw od nakazu zapłaty to wówczas nakaz „przestaje istnieć” i sprawa trafia do normalnego postępowania. Należy pamiętać, że sprzeciw od nakazu zapłaty  to nie tylko oświadczenie typu „nie bo nie”. Swoje twierdzenia trzeba uzasadnić i wskazać dowody na ich potwierdzenie. W przeciwnym razie  można nie mieć już możliwości podniesienia tych twierdzeń skutecznie procesowo w czasie rozprawy. Profesjonalny sprzeciw od nakazu zapłaty w sprawie frankowej to skomplikowane kilkudziesięciostronne opracowanie.

W przypadku otrzymania odpisu pozwu z sądu i toczenia się sprawy „normalnym” trybem, sąd zobowiąże kredytobiorcę do ustosunkowania się do treści pozwu – złożenia odpowiedzi na pozew, najczęściej pod rygorem pominięcia nie zgłoszonych w terminie twierdzeń. To bardzo ważna czynność, którą należy wykonać dokładnie, bo będzie miała zasadniczy wpływ na wygranie lub przegranie sprawy.  Jeśli pozwany będzie bierny, nie stawi się na rozprawę lub nie będzie brał w niej udziału sąd może wydać wyrok zaoczny – zgodny w 100% z twierdzeniami strony przeciwnej.

Sprawy z powództwa banków o zapłatę z tytułu kredytów CHF są możliwe do wygrania. Wiele pozwów, jest przygotowywanych w pośpiechu i to nie koniecznie przez prawników. Trzeba tylko umieć te błędy znaleźć i wykorzystać.  Przy kredytach frankowych należy zawsze pamiętać, że można wykorzystać zarzut stosowania przez bank klauzul niedozwolonych (abuzywnych).  Nigdy nie ma gwarancji, iż powództwo uda się oddalić. Jeśli się bronimy (sami bądź z pełnomocnikiem) to dajemy sobie szansę na sukces. Jeśli jesteśmy bierni takiej szansy nie mamy. Nawet gdyby wady umowy i pozwu były wielkie to sąd w zasadzie nie działa z urzędu i przyzna rację drugiej stronie. Bierność w sądzie zawsze szkodzi! Warto o tym pamiętać.

Na koniec, należy wspomnieć o praktyce, „chowania głowy w piasek” stosowanej przez wielu pozwanych kredytobiorców. Nie ma mnie. Nie odbieram korespondencji. To bardzo zgubna metoda. Istnieje coś takiego jak doręczenie zastępcze. Oznacza to, że list po upływie terminu drugiego awizowania uważa się za doręczony. W większości przypadków jest to skuteczne doręczenie. Nie dosyć, że nie możemy się wówczas bronić to jeszcze tak naprawdę nie wiemy o co dokładnie zostaliśmy pozwani. Dowiadujemy się o tym dopiero, kiedy przyjdzie komornik, ale wówczas najczęściej jest już za późno na skuteczne i racjonalne działanie.

Zobacz również: kredyty frankowe – więcej informacji.
Zadzwoń
+48 733 805 605
Zadzwoń
Scroll to Top