W dzisiejszym porannym wywiadzie w radiu ZET, poseł Tadeusz Cymański z PIS prezentował swoje poglądy na temat Frankowiczów. Nie było by to może specjalnie ciekawe gdyby nie fakt, iż ten poseł został przewodniczącym komisji sejmowej właśnie ds. Frankowiczów. To bardzo smutne, że osoba, od której będzie sporo zależeć w kwestii ewentualnego ustawowego rozwiązania problemu nie widzi sedna sprawy. Kredyty denominowane/indeksowane w CHF są wadliwe prawnie. Komisja sejmowa w państwie prawa powinna dążyć aby usunąć tą wadliwość bez zastanawiania się jakie będą skutki dla tych, którzy są winni tej wadliwości (banków). Ale banków nie można obciążać kosztami ICH złych decyzji lepiej tymi kosztami obciążyć klientów. To logika, którą można zobrazować przykładem: Złodziej ukradł futro a orany ściągania mu go nie zabierają, bo jak odda to będzie mu zimno. Rzeczywistość jest jednak taka jak jest więc aby cokolwiek zrobić trzeba wziąć sprawę we własne ręce i zdecydować się na proces.
Streszczając wystąpienie posła Cymańskiego tak można przedstawić jego poglądy:
- Frankowicze wzięli kredyty w CHF żeby było taniej (i żeby na tym w domyśle żeby zarobić)
- Kredyty „walutowe” są najlepiej spłacanymi kredytami więc po co cokolwiek zmieniać.
- Przewalutowanie po kursie początkowym jest niemożliwe, bo będzie to niekorzystne dla banków
- Należy pomagać tylko najbiedniejszym.
Poniżej link do całego wywiadu (pod nieco mylącym tytułem):
http://www.radiozet.pl/Radio/Programy/Gosc-Radia-ZET/Cymanski-o-degradacji-Jaruzelskiego-i-Kiszczaka-Zdejmowanie-pagonow-generalskich-po-smierci-rodzi-niesmak