fbpx
Wygrana sprawa Kancelaria Zandecki

Prawomocne oddalenie powództwa z banku przeciwko naszemu Klientowi!

Szanowni Państwo,

Dzisiejszym wpisem chcemy opisać kolejny sukces naszej Kancelarii w sprawach „frankowych”.  Tym razem to nie My pozwaliśmy bank, ale to bank pozwał naszego klienta. Warto wspomnieć, że Bank w pozwie wskazał nieaktualny adres naszego klienta, co skutkowało doręczaniem korespondencji w sprawie na błędny adres.

Między innymi na błędny adres został doręczony nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Po wstąpieniu do sprawy i przedstawieniu szeregu dowodów dotyczących błędnego i nieaktualnego adresu zamieszkania Pozwanego, wnieśliśmy o ponowne doręczenie pozwu wraz z nakazem na prawidłowy adres i przystąpiliśmy do sprawy.

Pozew został wytoczony przez Bank BPH z tytułu wypowiedzianej umowy dawnego GE MONEY BANKU. Co ciekawe, bank dochodził swoim powództwem kwoty ponad 87 tysięcy CHF, zwykle, gdy bank pozywa z tytułu wypowiedzianej umowy kredytu indeksowanego do kursu waluty obcej to pozywa o  złotówki (powstałe z przeliczenia „wirtualnego salda w CHF na PLN wedle kursu z tabeli bankowej).

Ze względu na powyższe w sprawie została podniesiona szeroka argumentacja prawna wskazująca, że kredyt indeksowany do kursy waluty nie jest kredytem „walutowym” jak to przedstawiał w swoim pozwie Bank.

Poniżej wklejamy rozważania (pochodzące z uzasadnienia) poczynione przez Sąd w tym zakresie:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie w żadnej części.

Powód wywodził swoje roszczenie z umowy kredytu, będącej umową nazwaną, uregulowaną w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. 1997 Nr 140, poz. 939 z późn. zm.). Zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Świadczeniem banku jest więc oddanie do dyspozycji kwoty pieniężnej w określonej wysokości, świadczeniem kredytobiorcy zwrot kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami oraz zapłata prowizji. Na gruncie umowy kredytu łączącej strony wskazać należało, że świadczenie banku obejmowało niewątpliwie kwotę 295.278,32 złotych polskich.

Tym samym kredyt udzielony pozwanemu nie był kredytem walutowym w rozumieniu ustawy prawo bankowe. Kredyt walutowy, to kredyt udzielony w innej niż złote polskie walucie. Tymczasem zgodnie z § 1 ust. 1 umowy powód udzielił pozwanemu kredytu w kwocie 295.278,32 zł, a zatem kredytu złotowego. W takiej walucie kredyt został wypłacony. Również ustanowiona na jego zabezpieczenie hipoteka kaucyjna (§ 12 ust. 1 umowy) została wyrażona w złotych polskich. Natomiast jak wynikało wówczas z art. 68 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, hipoteka zabezpiecza jedynie wierzytelności pieniężne i może być wyrażona tylko w określonej sumie pieniężnej. Jeżeli wierzytelność została wyrażona w innym pieniądzu, niż pieniądz polski, hipotekę wyraża się w tym innym pieniądzu (zob. też wyrok SN z 25.03.11r., IV CSK 377/10 i z 29.04.2015r., V CSK 445/14).

Ponadto w dniu 1 czerwca 2006r., tj. w dniu zawarcia umowy pozwany złożył oświadczenie o poddaniu się egzekucji w zakresie zaspokojenia wszelkich roszczeń pieniężnych wynikających z zawartej umowy kredytu do kwoty 590. 556,64zł upoważniając bank do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego w złotych polskich (k.261akt)

Przechodząc do szczegółowych rozważań na gruncie stanowisk procesowych stron, w pierwszej kolejności odnieść się należało do podniesionego przez pozwanego zarzutu, nieprawidłowego wyrażenia roszczenia w walucie, tj. franku szwajcarskim.

Umowa pomiędzy stronami została zawarta pod rządem art. 358 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 25 września 2003 r. do 23 stycznia 2009 r., który stanowił, że „z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na terenie Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażane tylko w pieniądzu polskim”. W judykaturze przyjmowano, że od wyrażenia świadczenia w walucie obcej należy odróżnić tzw. klauzule waloryzacyjne, które wyłączają jedynie walutę polską jako jedyny miernik wartości i odnoszą cenę również do waluty obcej (zob. np. wyrok SN z dnia 7 lipca 2005 r. V CK 859/04). Na gruncie zaś aktualnie brzmiącego § 3 tego przepisu jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez NBP, z dnia w którym zapłata jest dokonywana. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 23 marca 2017 r. w sprawie o sygn. akt V CSK 449/16 „Uchylenie zasady walutowości przewidzianej w dawnym art. 358 KC oznacza, iż wierzyciel może obecnie żądać wykonania zobowiązania pieniężnego z każdego tytułu w dowolnej walucie, natomiast dłużnik może wykazać, że żądanie przez wierzyciela zapłaty w walucie obcej jest sprzeczne z treścią zobowiązania, jego celem społeczno-gospodarczym, zasadami współżycia społecznego lub ustalonymi zwyczajami (art. 354 § 1 KC).”

Odnosząc się do treści zobowiązania należy zauważyć, że z treści umowy kredytu zawartej pomiędzy stronami wprost wynika, iż bank udzielił pozwanemu kredytu w kwocie 295.278,32 zł indeksowanej kursem CHF, która miała być spłacana w ratach kapitałowo-odsetkowych opiewających na polskie złote. Powód w żaden sposób nie wykazał aby ww. kwota uiszczana była we frankach szwajcarskich. Ponadto, na okoliczność spłaty zobowiązania w polskich złotych w sposób niekwestionowany przez powoda zeznawał pozwany.

Powód określił roszczenie główne i odsetkowe w złotych polskich. Zgodnie z postanowieniami § 1 ust. 1 umowy kredytu należy uznać, że frank szwajcarski jest w stosunkach stron wyłącznie miernikiem wartości służącym do waloryzacji udzielonego kredytu. Co więcej, żadne z postanowień umowy nie wskazuje wprost lub pośrednio, na uprawnienie powoda do żądania przez powoda świadczeń w CHF, w tym zwłaszcza w sytuacji wypowiedzenia umowy kredytu. Nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego, że wskazana w umowie kwota kredytu została określona precyzyjnie, dokładnie i jednoznacznie – jako suma wyrażona w złotych polskich.

Już ze względu na powyższą argumentację Sąd uznał wytoczone powództwo przez Bank za całkowicie bezzasadne i zasądził na rzecz Pozwanego kwotę 10.817 tytułem zwrotu kosztów procesu.

Przechodząc do najważniejszej kwestii (z punktu widzenia naszego Klienta) Bank nie złożył apelacji od przedmiotowego wyroku. Bank wykonał już również wyrok w zakresie wypłacenia kosztów procesu.

Podsumowując całość wpisu, cieszymy się z kolejnego prawomocnego wyroku w sprawie kredytu „frankowego”!

Sprawę prowadził radca prawny Jacek Zandecki przy wsparciu aplikanta radcowskiego Macieja Pewińskiego.

Metryka sprawy:

Sąd Okręgowy w Poznaniu XVIII Wydział Cywilny

Wyrok z dnia 30 lipca 2020 r.

Sygnatura akt: XVIII C 961/19

SSO Piotr Błaszak

Zadzwoń
+48 733 805 605
Zadzwoń
Scroll to Top